Na całym świecie coraz więcej pisze się o „epidemii samotności”. Badania fundacji Kaiser z 2018 roku pokazały, że co piąty dorosły Amerykanin i Brytyjczyk zawsze lub często czuje się samotny, brakuje mu towarzystwa, czuje się wykluczony lub odizolowany. Brytyjski BBC Loneliness Experiment przeprowadzony w tym samym roku wykazał, że aż 40% młodych ludzi w wieku od 16 do 24 lat czuje się samotnych często lub bardzo często. Według ankiety Cigna przeprowadzonej wśród Amerykanów w 2018 roku prawie połowa respondentów czasem lub zawsze czuje się samotnie (46%) i ma wrażenie, że jest opuszczona (47%), a ponad połowa czasem lub zawsze czuje, że nikt nie zna ich dobrze.
Wyprowadzka z domu, zmiana szkoły, pracy, miejsca zamieszkania, żałoba – wszystkie te sytuacje mogą osłabić trwałość naszych więzi społecznych. Samotność dotyka przede wszystkim osoby w trudniejszej sytuacji, bardziej podatne na krzywdę: osoby starsze, osoby z niepełnosprawnościami lub chorobami psychicznymi, młodych rodziców, rozwodników, nastolatków, imigrantów i uchodźców. Według raportu Jo Cox z 2017 roku aż 58% imigrantów wymienia samotność jako główny problem, z którym muszą się mierzyć, połowa osób niepełnosprawnych czuje się samotna, podobnie jak 8 na 10 opiekunów osób starszych.